Spróbujcie przeczytać „Powstanie. Za dzień, za dwa”, nie myśląc o Białoszewskim. Ja nie potrafię. Ale to chyba nic złego, bo Sowa i Gawronkiewicz stworzyli świetną historię właśnie z perspektywy cywilów.
9.10.2014
czwartek
9.10.2014
czwartek
Spróbujcie przeczytać „Powstanie. Za dzień, za dwa”, nie myśląc o Białoszewskim. Ja nie potrafię. Ale to chyba nic złego, bo Sowa i Gawronkiewicz stworzyli świetną historię właśnie z perspektywy cywilów.