A dokładnie z czterech ligaturowych wystaw. W zeszłym tygodniu nie miałem bowiem dobrej passy. Z tzw. „przyczyn niezależnych” blog nie był aktualizowany, a z Poznania musiałem wyjechać w sobotnie południe. Ligatura trwała wtedy w najlepsze. Ale i tak udało mi … Czytaj dalej
25.04.2012
środa