Powstanie Wielkopolskie nie jest specjalnie wypromowane. „Hiszpanka” miała to zmienić. Ale zamiast zapowiadanej superodukcji wyszedł produkcyjniak. Niestrawny zarówno jako kino historyczne, jak i przygodowe.
20.01.2015
wtorek
20.01.2015
wtorek
Powstanie Wielkopolskie nie jest specjalnie wypromowane. „Hiszpanka” miała to zmienić. Ale zamiast zapowiadanej superodukcji wyszedł produkcyjniak. Niestrawny zarówno jako kino historyczne, jak i przygodowe.
4.01.2015
niedziela
Czyli szał na oryginalne plansze klasyków, nowa fala komiksów dla dzieci, poszerzanie pola walki o zagranicę i rozczarowania.
26.10.2014
niedziela
Znajomość włoskiego nie jest konieczna, żeby fan komiksu i ilustracji mógł złowić coś naprawdę wyjątkowego. Nie trzeba także specjalnie odbijać od turystycznych szlaków, choć oczy musimy mieć otwarte – najciekawsze miejsca są trochę ukryte wśród nadmiaru bodźców w Wiecznym Mieście.
9.10.2014
czwartek
Spróbujcie przeczytać „Powstanie. Za dzień, za dwa”, nie myśląc o Białoszewskim. Ja nie potrafię. Ale to chyba nic złego, bo Sowa i Gawronkiewicz stworzyli świetną historię właśnie z perspektywy cywilów.
21.08.2014
czwartek
Zwykli Brytyjczycy i zwykłe, proste życie z wielką historią w tle. Prawdziwe życie, bo Raymond Briggs sportertował swoich rodziców. I zrobił to zupełnie inaczej niż większość komiksiarzy.
25.07.2014
piątek
Dlaczego „Lawa” nie zachwyca, skoro zachwycać powinna? Może dlatego, że większość spodziewała się rzeczy tak przełomowej jak „Życie codzienne w Polsce w latach 1999–2001”. A tu nic z tego.
20.07.2014
niedziela
„Zgubione znalezione” to zbiór 3 prac Shauna Tana, stworzonych w czasach przed międzynarodowym sukcesem „Przybysza”. Rzecz dość nierówna, ale za to różnorodna.
2.06.2014
poniedziałek
„Życie nie jest takie złe, jeśli starcza ci sił” to opowieść o rozmaitych prywatnych utrapieniach i pozornych możliwościach kształtowania swojego życia w pełni.
19.05.2014
poniedziałek
„Lek dla Wilczka” (Liek pre Vlcika”) Danieli Olejnikovej znalazłem w księgarni w Koszycach. A dokładnie na starym mieście w Koszycach. A to istotna różnica. To chyba jedna z najbardziej urzekających wakacyjnych zdobyczy, jaką kiedykolwiek upolowałem.
22.04.2014
wtorek
Dwumiesięczna przerwa w blogowaniu przyniosła tyle zaległości, że w sumie nie wiem, od czego zacząć. Zacznijmy zatem od książki, która przez te dwa miesiące budziła we mnie największe wyrzuty sumienia. A był to „Atlas wysp odległych”.